niedziela, 11 marca 2012

Rozdział 42

-Mogę zabrać to zdjęcie?
-Tak,proszę
Wyszłam,dalej w szoku i jeszcze Nathana nie było na korytarzu.No pięknie.Ale po chwili przyszedł,jak się okazało był kupić nam coś do picia
-No kochanie,co ci powiedzieli?-podałam mu zdjęcie
-O kurwa!!Zabiję go!!!-krzyczał rozwścieczony Nath i zaczął biec
-A ja?
-Chodź!
Dobiegliśmy do domu,bo był już wieczór i tylko Seev został w szpitalu.W głębi serca liczyłam,że to nie on
-Gdzie on kurwa jest?-krzyczał Nath
-Kto?
-Nie udawajcie,że nie wiecie!
-No o kim ty mówisz?-wtedy odwrócił się Jay,do którego automatycznie podleciał Nath i walnął go dosyć mocno jak na moje oko w twarz
-A za co?-powiedział,gdy otrząsnął się Jay,wtedy Nath podał mu zdjęcie,na którym był on siedzący w samochodzie,którym chwilę po tym mnie potrącił
-To nie ja debilu!
-A co może masz kurwa sobowtóra?
-Przecież byłem wtedy z wami!
-To kto kurwa jest na tym zdjęciu?
-No nie wiem,ale mam brata bliźniaka,to może on?Zapomniałeś o tym?
-Stary przepraszam w takim razie
-Rozumiem...
-Dobra,nie ważne kto to był,ważne że z tego jakoś wyszłam,a co z Roksaną?
-Niedobrze,Seev z nią został,lekarze mówią,że szanse są bardzo minimalne
-Co jej strzeliło do głowy?
Dzień potem
Pojechaliśmy do szpitala.Wpuścili nas wszystkich do niej.Dalej była nie przytomna.Już naciskałam klamkę by wyjść,bo takie siedzenie było bez sensu.
-Zaczekajcie-powiedziała ledwo Roksana ,odwróciliśmy się,Siva do niej podbiegł i ścisnął jej rękę
-Czemu to zrobiłaś?
-Seev,ja cię zdradziłam z jakimś kogo nigdy wcześniej na oczy nie widziałam i z ...Kumarem.Musiałam ci to powiedzieć a teraz żegnaj.Przepraszam,kocham cie-powiedziała,wtedy wszystkie te urządzenia do których była podłączona zaczęły pikać,zawołaliśmy lekarza.(Nie wiem jak nazywa się to urządzenie które pokazuje tętno i puls i czy ktoś żyje)Pojawiła się na nim pozioma kreska co oznaczało,że Roksana umarła...


Taki krótki ale jest.Przepraszam za wulgaryzmy ale były niezbędne ;)Trochę takie niezbyt dopracowane z tym Jayem bo za późno pomyślałam o tym,ale coś wykombinuje.I dałam radę dzisiaj!!Dziękuje za komentarze nie liczyłam na tyle,myślałam,że znowu będą góra 2 a tu proszę jaka niespodzianka ;) Pozdrawiam ;**

5 komentarzy:

  1. ej sory ty jestes z zagania czy tylko tak w ktoryms rozdziale napisalas bo ja atez jak tak to wez odpowiedz na ten komentarz ok?

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdział super :)
    Jay i jego brat bliźniak Tom , są mało podobni do siebie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam o tym ,ale trudno ;( Mówiłam,że niezbyt przemyślane z Jayem

      Usuń