wtorek, 13 marca 2012

Rozdział 44

Z perspektywy Jaya
Od razu pojechałem do domu,drzwi otworzyła mi zapłakana mama.
-To opowiedz mi dlaczego on to zrobił
-Trafił do więzienia,bo ponoć kogoś potrącił.Od samego początku gdy był w areszcie mówił,że tam nie wytrzyma i któregoś dnia strażnik znalazł go w celi,już nie żył
-Kiedy pogrzeb?
-Jutro,mam nadzieję,że zostaniesz
-Oczywiście,że zostanę
Dzień pogrzebu
Perspektywa Jaya
Kolejny pogrzeb...Ale zauważyłem,że zerka na mnie jakaś dziewczyna,ładna,Tak to dziwne,zakochać się na pogrzebie,ale co tam.Wymieniliśmy się numerami na stypie.To było dosyć dziwne,ale cóż.Może tak włąśnie miało być.Będę miał o czym opowiadać wnukom,jak to się zakochałem na stypie własnego brata, o ile doczekam wnuków.-śmiałem się w myślach,choć było to niezbyt stosowne.Po tygodniu wróciłem już do domu,mama czuła się już lepiej a ja zacząłem spotykać się z tą dziewczyną.Trzeba było  zacząć żyć normalnie.Jedno było pewne-nigdy więcej zabaw w wywoływanie duchów.NIGDY!
Walentynki
-To wy idźcie gdzieś na miasto-mówili chórem chłopcy,bez Sivy,bo poszedł na cmentarz do Roksany
-WTF?Dlaczego?Ja chcę zostać w domu
-No tak ładnie  prosimy
-No dobra dziewczyny zbieramy się
Poszłyśmy z Meg,Carmen i Gabrielle(dziewczyna Jaya) na zakupy tak jak chcieli.Wróciłyśmy po jakiś 2h ale drzwi od domu były zamknięte.Szukałam klucza,a Meg dzwoniła do Toma
-Wyłącz ten telefon kretynie,wszystko popsujesz-to był głos Maxa
-A więc są w domu
Po chwili drzwi się otworzyły,jakby same,ale jednak nie.Wszędzie było ciemno.Usłyszałam pianino a po chwili głos Nathana śpiewającego Warzone<3 Zaśpiewali tą piosenkę specjalnie dla nas,a po chwili wręczyli nam bukiety róż i zaprosili nas każdy do osobnych stolików,nakrytych czerwonymi obrusami,pełno świeczek,romantyczna muzyka...Coś pięknego.Tego się po nich nie spodziewałam.Potem zaprosili nas do tańca.Tańczyliśmy tango i w pewnym momencie nastała cisza i Max uklęknął przed Carmen i wyjął pierścionek.



Trochę krótki,ale chyba nie mam weny,albo pomysłu po prostu.Ale mimo wszystko się starałam.
Czekam na wasze komentarze <3

2 komentarze: