Byliśmy już w domu a że nie było co robić to wpadliśmy na pomysł,że
zrobimy sobie maraton"Piły". Uwielbiałam horrory a ten oglądałam setki
raz więc raz jeszcze nie zaszkodziło.W pewnym momencie wyszłam do
toalety a jak wróciłam to szok!Nikogo nie było!Ale nie przejełam się
tym,pewnie sobie żarty robią,oglądałam dalej.Usłyszałam jakieś śmiechy
na górze,poszłam to sprawdzić ale tam nikogo nie było więc ponownie
zeszłam na dół a tam co-wszyscy na swoich miejscach i bardzo
zainteresowani filmem.
-Gdzie ty tyle byłaś?
-Ja?A wy gdzie zniknęliście?
-Ej,my tu byliśmy cały czas
-Hmm,to,że na jakiś czas pamięć straciłam to nie znaczy od razu,że jesteście mi w stanie wszystko wmówić ale niech wam będzie
Zaczęliśmy
ponownie oglądać a ja już obmyślałam plan zemsty.Wpadłam na pewien
pomysł,no może nie był on zbyt błyskotliwy,ale musiałam im się jakoś
odpłacić.Wyszłam znowu,poszłam na górę.Schodziłam tak cicho,by nie
usłyszeli a że światło było zgaszone w całym domu nawet mnie nie
zauważyli.Stanęłam za kanapą,na której oczywiście wszyscy siedzieli.
-I see you!-szepnęłam(tak wiem,że to nie z "Piły" ale też z jakiegoś horroru więc teoretycznie może być xD )
Ich
reakcje-bezcenne.Jay wywalił miskę z chipsami,Max oblał się piciem,bo
właśnie pił(hah przy okazji zemsta za wylanego szampana) Tom kopnął
nerwowo w stół,Sivie wypadł z ręki pilot a Nathan zaczął krzyczeć.
-To tylko ja,jestem aż tak straszna?-powiedziałam i zapaliłam światło
-Nie rób tego więcej
-Ale wasze miny i reakcje,no bezcenne po prostu
-Ja ci kiedyś coś zrobię-mówił śmiejąc się Nath
-Hmm...a co?
-No nie bój się,mam mnóstwo pomysłów
-Przestań mnie w końcu straszyć!
-To oglądamy dalej?
-Pod warunkiem,że nigdzie się stąd nie ruszasz!
-No już nie muszę
Obejrzeliśmy
tylko dwie części,bo oczywiście chłopaki to bez jedzenia długo nie
wytrzymają i musieliśmy im zamówić coś do żarcia,dla Maxa oczywiście
pizzę a dla Nath`a chińszczyznę inni nie byli wybredni i zamówili po
prostu frytki,ja też.
Superaśny rozdział:*
OdpowiedzUsuńBuziaczki;***