piątek, 24 lutego 2012

Rozdział 23

Wbiegł na scenę,okazało się,że mają tu koncert
-Kinga chodź do nas!
Wbiegłam na scenę i zaczęłam śpiewać razem z nimi.Widziałam zazdrość ich fanek.Koncert trwał około 2 godzin.Zeszliśmy ze sceny,bili nam brawo.ę
-Ale było świetnie,aż szkoda,że jutro już wracamy
-Halo!-usłyszałam głos Roksany
-No gdzie byłaś?
-Na policji
-To wiemy,dlaczego?
-Ponoć napadłąm na jubilera
-A kto to zrobił?
-Daniel.A kto inny mógłby?
-A czemu ciebie podejrzewali?
-Bo doniósł na mnie,bo z nim  zerwałam
-Słusznie zrobiłaś
-A my jutro wracamy
-Szkoda...
Pochodziliśmy jeszcze trochę po mieście,narysowałam serce na piasku ale morze je zmyło.Zrobiło mi się smutno,jak zawsze gdy pobyt nad morzem dobiegał końca ale inni też byli smutni.Nikt nie chciał wracać,morze miało takie coś,że chciało się tam być jak najdłużej,ale wszystko kiedyś się kończy.W domu spakowałam się,tradycyjnie musiałam dokupić walizkę,bo rzeczy mi się nie mieściły.Wieczorem poszliśmy po raz ostatni nad polskie morze akurat był zachód.Widok przepiękny.Morze wyrzuciło na brzeg bursztyny,zbieraliśmy je.Rano wszyscy niechętnie wstali i pojechaliśmy na lotnisko, w Londynie byliśmy już o 9.00 .Wróciliśmy do domu.Akurat jutro miały być urodziny Maxa a my nie mieliśmy prezentu ale wpadłam na pewien pomysł,kupiłam bilety na mecz Manchester City vs.Manchester United. Max poszedł spać,skorzystaliśmy z okazji i postanowiliśmy upiec tort,skończyło się jednak całowaniem i rzucaniem mąką.Goniłam Nathana i poczułam coś w rodzaju ukłucia w sercu,nagle wszyscy znaleźli się koło mnie.
-Kochanie,co ci jest?
-Mam wadę serca od urodzenia,lekarz mówił,że z wiekiem to przejdzie ale nie przeszło.Daj mi wody.
-A lepiej ci już trochę?
-Tak-rzuciłam ich mąką
-Ale i tak pójdziemy do lekarza
No jakimś cudem upiekliśmy ten tort,truskawkowy,mniam

Może być?A zdradzę wam tajemnicę,że z wadą serca akurat nie zmyślałam na prawdę mam i łatwo nie jest.Czekam na komentarze :D i bardzo dziękuje za te które już otrzymałam nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy :) pozdrawiam :**

3 komentarze: